Janusz Palikot mówi o nim wprost i bez ogródek. Uważa, że zakłamanie w polityce upoważnia obywateli do zadawania również pytań intymnych, jeśli osoba publiczna wyraża oficjalnie i brutalnie opinie stojące w sprzeczności z jej własnym stylem życia i predyspozycjami.

W czasie przemówienia w Sejmie wyzywającego opozycję od "mord zdradzieckich"
https://ridero.eu/pl/books/faceci_na_karuzeli/
Na swoim blogu w roku 2009 Janusz Palikot pisze otwartym tekstem:
“Ja - niepytany - oświadczam, że jednoznacznie preferuję kobiety. A pan, panie Jarosławie?”
I dalej, nie mniej bulwersująco (kogo?) pyta: "Czy Jarosław jest Jarosławą? (...) Wsród bliźniaków jednojajowych - argumentuje - często jedno z nich jest homoseksualistą. Tak przynajmniej twierdzą medycy. Jarosław, w przeciwieństwie do Lecha, nie ma żony, dzieci, z kobietami trudno go spotkać, mieszka z mamą i kotem".
W "Wolnej Sobotcie" ("Gazeta Wyborcza z 2-3 października 2021 r.) przeprowadzający wywiad Grzegorz Wysocki pyta go: - Czy to nie jest coś, co nazywamy przemocowym outowaniem?
Palikot zarzut odpiera

Fot. z Bloga Janusza Palikota
I mówi tak: "Oczywiście robienie komuś zarzutu z tego, że jest homoseksualistą, byłoby nie fair. Ale z drugiej strony - jesli ktoś jest homoseksualistą, a jednoczesnie prowadzi i przyzwala na politykę anty-LGBT, to jest coś, co wymaga publicznego osądzenia. Co do zasady, ma pan rację - preferencje seksualne, relacje emocjonalne z kobietami czy mężczyznami to sprawy prywatne, osobiste. Ale sytuacja się zmienia, jeśli ktoś jest hipokrytą i obłudnikiem prowadzącym politykę nierówności i politykę antygejowską. A wiele wskazuje na to, że Kaczyński jest jednak osobą o innej orientacji seksualnej. Było to niepoprawne i mogłem się powstrzymać, ale trudno z takiego hipokryty nie zakpić. To samo dotyczy Jędraszewskiego, który ma partnera seksualnego od lat, czy Dziwisza, który żyje w różnych związkach. No, dlaczego ci ludzie mają prawo z ambony na kazaniach potępiać środowiska i osoby LGBT, a sami żyją w związkach homoseksualnych?"
- A skąd pan wie, że oni wszyscy są gejami? - dopytuje dziennikarz.
- To raczej wiedza dość powszechna - odpowiada Janusz Palikot.

Czytaj też:
Ślepota, Strach i Sen Kaczyńskiego